KATEGORYZACJA W POLE DANCE

Odkąd wróciłam do Kielc, to czas przelatuje mi przez palce, a to podobno wakacje. Z tego powodu pojawia się mniej postów, jednak staram się dodawać je w miarę regularnie. Żeby napisać dobry post, muszę mieć temat i wenę, a to nie takie proste. Dlatego odkopuję dramę z kwietnia, która pojawiła się na jednej z facebook’owych grup pole dance. Zapisałam ten post i miałam się do tego odnieść już dawno, a potem mi się zapomniało. Właśnie dlatego, przedstawiam dramę – kategoryzacja w pole dance.

Pozwolę sobie przywołać wypowiedź Natalii, która wywołała ową dramę, a wspólnie postaramy się zastanowić, jak to właściwie jest. W sumie nie wspólnie, po prostu napiszę Wam, co myślę.

KATEGORYZACJA WIEKOWA I STOPNIA ZAAWANSOWANIA
podczas oficjalnych Mistrzostw Pole Sport

Nie wiem czy ktoś z Was naprawdę siedział w sporcie- przepisy, kategoryzacje, licencje itd. – ja tak.
Obserwuję sport od dziecka i na bieżąco i byłam szkolona na licencjonowanego sędziego sportowego. Wiem na pewno kilka rzeczy o kategoriach solistycznych: 
– w sporcie nie ma podziału na amatorów, semiprofesjonalistów, profesjonalistów,
– Nie ma także podziału na kategorie wiekowe podczas Mistrzostw i Olimpiad. 
– Ci, którzy uważają, że są w stanie stawać w sztanki z najlepszymi to to czynią. 
– nie ma jednoosobowych kategorii, a których za stanięcie na macie ma się tytuł Mistrza
W prawdziwym świecie sportu według mnie nie ma miejsca na Mistrzynie i Mistrzów poszczególnych kategorii i przedziału wiekowego- jest za to miejsce na jednego Mistrza i Mistrzynię, a nie rozdawanie tytułu tak znaczącego na lewo i prawo.
Na zawodach prywatnych – wszystko jedno.
Co Wy o tym myślicie?

Aktualizacja: 
– Czy kategoryzowanie w sporcie solistycznym jest potrzebne?
– po jest kategoryzowanie na oficjalnych imprezach? 
– czy naprawdę musi być kategoria 35+? Nie jest dyskryminacja wiekowa?
– czy właściwym jest dopuszczanie dzieci do rywalizacji sportowej?
Ja sama mam mętlik i wątpliwości i ciekawi mnie ten temat.

Słowo wstępu

Po pierwsze, nie widzę w poście wyrażania własnej opinii Natalii, dlatego nie ma potrzeby od razu na nią naskakiwać. Po drugie, wydaje mi się, że chciała jedynie wywołać dyskusję, ponieważ ten temat ją interesuje. Dyskusja nie jest niczym złym. Samo zadanie pytania, nie wywołuje gównoburzy, to zadanie dla odpowiadających. Wydaje mi się, że każdą kwestię można normalnie i spokojnie przedyskutować, wyrazić swoje zdanie.

Co do pierwszej części postu – kompletnie nie „siedzę” w sporcie, raczej powiedziałabym, że ja i sport to nie jest dobre połączenie, dlatego nie wiem, jak jest w tym „prawdziwym” świecie sportu. Rozumiem, że chodzi o sport uprawiany profesjonalnie, jako sposób na życie. A skoro o prawdziwym sporcie nic nie wiem, to się wypowiem.

Kategoryzacja wiekowa

Uważam, że kategoryzacji wiekowej czy płciowej nie da się ominąć. Jest to kolejna kwestia tak głęboko zakorzeniona w naszym społeczeństwie, że trudno z tym walczyć. Kategorie, jak kids, junior i 35+ oddzielają od siebie osoby, które teoretycznie posiadają różny stopień umiejętności, a dodatkowo uważam, że umożliwiają rywalizację z osobami w naszym wieku. Jako dziecko chyba nigdy nie wyszłabym na scenę w tej samej kategorii, co 25 – letnia kobieta. Nawet w zespole tanecznym nie chciałam przejść do wyższej wiekowo grupy i siedziałam w tych najmłodszych do momentu, kiedy się zorientowałam, że przecież to mi nie wychodzi za bardzo.

A tak na marginesie – pomiędzy kategorią junior a 35+ jest jaka kategoria? Amator, semipro i pro. A takie dzieci też mogą czuć się pokrzywdzone, że wszystkie traktowane są tak samo, bez podziału na stopień umiejętności. Będąc przy dzieciach to jestem przekonana, że bez podziału wiekowego, wiele z nich wygrywałoby wszystkie kategorie, a my mogłybyśmy się schować.

Stopień zaawansowania

Czy kategoryzacja ze względu na stopień zaawansowania w pole dance jest potrzebna? Według mnie tak. Jakbym miała się równać z umiejętnościami takich dziewczyn, jak Berenika Nienadowska czy Zuza Kijanowska to w ogóle nie byłoby sensu fatygować się na zawody. Mój poziom a ich poziom to kolosalna różnica i zawsze byłabym na ostatnim miejscu. W podstawówce na konkursie mitologicznym też byłam ostatnia. Bardziej skomplikowaną kwestią jest, jak taki podział utworzyć. Kto decyduje o tym, czy wykonanie takiej figury zalicza mnie do amatorów czy semiprofesjonalistów? Jakoś trzeba to ustalić i tego się trzymać, aby unikać sytuacji, w których profesjonalistka czuje się, jak amatorka, dlatego zgłasza się do tej kategorii. A być może po prostu chce łatwo zdobyć wygraną. Nie wiem, jak w innych sportach, ale w pole dance kategoryzacja ze względu na stopień zaawansowania jest potrzebna.

Ile lat trenujesz?

Niestety, jeśli chodzi o zawody powraca kwestia tego, ile lat trenujesz. Nadal jest to kryterium według którego następuje podział na kategorie amator, semipro i pro. Oczywiście, jest to dzielone również na podstawie innych kryteriów, jednak czas trenowania nadal odgrywa pewną rolę. Według tego podziału należę już do kategorii semipro, a moje umiejętności mówią same za siebie. Jest to raczej amatorski amator, nie chciałabym równać się z dziewczynami z wyższych kategorii. A jeśli jeszcze nie czytałaś, to zapraszam na ostatni post, o tym, że nie jest ważne to, ile lat trenujesz.

Dzieci na zawodach

Czy właściwe jest dopuszczanie dzieci do rywalizacji sportowej? Zdecydowanie tak, o ile dziecko samo tego chce oraz nie jest nastawiane na wygraną. Chyba nie ma niczego gorszego, jak spełnianie marzeń matki, poprzez dziecko. Dzieci mają bardzo różne charaktery, jedne są bardziej wytrzymałe psychicznie, inne mniej. Jeżeli jest to zdrowa rywalizacja, a dziecko robi to przede wszystkim dla zabawy, to czemu nie? Dobrze wiesz, że ta 9 – letnia Rosjanka jest lepsza niż Ty, trzeba się z tym pogodzić.

Mistrz Polski – ale której?

Czy posiadanie dwóch federacji organizujących Mistrzostwa Polski jest dobre? Dzięki temu mamy dwie Mistrzynie czy Mistrzów w każdej kategorii. Trudno mi się wypowiedzieć profesjonalnie w tej kwestii, ponieważ nawet nie zaglądałam do regulaminów poszczególnych Mistrzostw, jednak z tego co wiem, panują tam nieco inne zasady. Po co narzekać? Masz wybór. Jeżeli nie pasują Ci gdzieś zasady, to idziesz gdzie indziej. To samo tyczy się wszelkich zawodów. Jeżeli coś Ci nie pasuje, to czekaj na następne.

Kilka słów na koniec

Czy kategoryzacja w pole dance jest potrzebna? Zdecydowanie tak. Nie wiem czy tak powinna wyglądać i jakie kryteria powinny być brane pod uwagę. Faktem jest, że jest to dość młody sport i mamy czas na popełnianie błędów. Obecnie jest duży wybór zawodów, dlatego sama możesz decydować o tym, które Ci odpowiadają, a które nie.

Postarajmy się cieszyć tym sportem, wspierajmy się, nie podstawiajmy sobie nóg. Osobiście chylę czoła przed wszystkimi, którzy mają na tyle odwagi i chęci, aby wziąć udział w zawodach. Faktem jest, że każda osoba ma różne predyspozycje, dlatego różnimy się stopniem zaawansowania, kluczem do sukcesu jest utworzenie odpowiednich kategorii. A czy ona nazywa się tak czy inaczej… Nie powinno to mieć większego znaczenia. Cieszcie się rurką, nie poddawajcie się i ciągle próbujcie. Uważam, że warto 🙂

———————————————————————————————————

Jeżeli chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na patronite.pl oraz przeczytania wpisu na ten temat tutaj.

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!