Zaczynanie nowego postu od tematu śmierci nie jest najlepszym rozwiązaniem, jednak spróbujmy wyobrazić sobie, jak wygląda to w przypadku pole dancerek. Niezależnie od tego, czy jesteś wierząca czy zatwardziałą ateistką. Nazywaj to jak chcesz. Jednak dzisiaj bawimy się w grę: „gdzie trafiają pole dancerki po śmierci?”.
NIEBO
Na początek trochę optymizmu, w końcu pole dancerki są miłe, przyjemne i grzeczne, dlatego wszystkie trafiają do raju. Zastanawiałaś się kiedyś, jak wygląda sielankowa kraina stworzona specjalnie dla Ciebie, pole dancerki? Puśćmy wodze fantazji.

Rurki na każdym kroku
Na ulicy, w restauracji, w Twoim domu, a nawet w toalecie. Rurki umieszczone w bezpiecznej odległości od siebie stoją praktycznie na każdym kroku. Ta Ci się nie podoba? Nie ma problemu. 3 metry dalej stoi Twoja ulubiona. I już nikt krzywo na Ciebie nie spojrzy podczas wykonywania handspringa na znaku drogowym. Tu nie ma znaków drogowych czy latarni. Są tylko rurki. A wszystko za darmo.
Nieograniczony dostęp do magnezji
Boisz się, że nadchodzące upały popsują Ci trening? W Rurkowym Raju nie masz się o co martwić. Obok każdej rury znajdziesz szafkę z nieograniczonym dostępem do magnezji. Nie musisz bać się, że ceny Dry Handsa wzrosną jeszcze bardziej (chociaż cena już jest powalająca). Tutaj masz wszystkiego pod dostatkiem. Bierz i ciesz się treningiem.
Brak zmęczenia
Wykonałaś jedynie kilka trików i już czujesz przytłaczające zmęczenie, które ciągnie Cię w stronę łóżka? Tutaj nie znamy takiego pojęcia, jak „zmęczenie”. Rurkować możesz non stop. Poczujesz się jedynie jeszcze lepiej.
Natychmiastowy progres
Marzy Ci się handspring, a może rainbow marchenko? Nie ma problemu. Tutaj Twoje umiejętności nie mają granic. Jeżeli potrzebujesz ogromnej siły, to po prostu ją masz. Wolisz niewyobrażalną elastyczność, chcesz się poczuć jak mała Rosjanka, która bije wszystkich na głowę? No, tego z Rosjanką nie możemy zapewnić, ale coś da się zrobić.
CZYŚCIEC
Jeżeli znalazłaś się u bram Rurkowego Czyśćca, to wcale nie oznacza to, że musisz oczyścić swoje ciało z magnezji. Wręcz przeciwnie. Najwyraźniej za życia nie trenowałaś wystarczająco dużo, być może zdarzyło Ci się opuścić kilka treningów, albo mówić, że już zrobiłaś tę figurę na drugą stronę. Masz okazję się zrehabilitować.
Przyszła pora na ostre trenowanie, w końcu stoisz przed wyborem pomiędzy Rurkowym Rajem a Pole dance’owym Piekłem. Musisz dać z siebie z 100%. Spokojnie, z pomocą przychodzą Rurkowi Wolontariusze. Ci z Raju pomogą w czynieniu szybszych postępów, jednak uważaj na Diabełków, ponieważ będą zachęcać do opuszczania treningów.
Jeżeli Matka Boska Rurkowa i Pole Jezus uznają, że jesteś gotowa, to wstąpisz do Rurkowego Raju. Mogą też uznać, że nie zasługujesz na te dobrodziejstwa i zostaniesz zepchnięta do Piekła. Decyzja zostanie podjęta po wcześniejszym pokazie Twoich umiejętności. Lepiej się postaraj!
PIEKŁO
Jeżeli kiedykolwiek myślałaś, że Twoja trenerka jest wcielonym Szatanem, ponieważ pilnuje Twoich puentów, każe wykonywać figury na drugą stronę, a do tego daje niezły wycisk na rozgrzewce… To byłaś w błędzie. Piekło dla pole dancerek jest miejscem, gdzie żadna z nas nie chciałaby trafić. Nawet w odwiedziny.
Rurka? Tutaj to rzadkość.
Być może myślałaś, że najgorszym koszmarem jest miejsce, gdzie w ogóle nie ma rur, jednak teraz zmienisz życie. Brak rurek w tym miejscu byłby czystym błogosławieństwem. Jednak Diabełki zadbały o to, abyś mogła, a wręcz musiała oglądać te sceny.
W końcu zaczniesz zwracać uwagę na obciągnięte stopy, ponieważ tutaj nikt tego nie robi. Świetnie wytrenowane flexy to tutaj codzienność. Na własne oczy zobaczysz efekty długotrwałych treningów wykonywanych tylko na jedną stronę. Jeżeli zdarzy Ci się dotknąć rurki, to będziesz mogła wykonać jedynie swoje znienawidzone figury. Jeżeli marzysz o progresie, to możesz zapomnieć. Tutaj wszystkie Twoje marzenia legną w gruzach.
Brak magnezji
Nie wiem, jak Tobie, ale mi piekło kojarzy się z ogniem, a co za tym idzie z gorącem. Pogoda, jaką możesz teraz obserwować za oknem, jest przy tym sielanką. Jeżeli już teraz ślizgasz się i spadasz z rurki, to jest szansa, że magnezja Cię uratuje. w Rurkowym Piekle nie będzie dla Ciebie ratunku. Zapasy magnezji wyczerpane, przykro mi.
Wszechobecne siniaki
Siniaki na co dzień nie są Twoim problemem? Gratulacje, szczerze zazdroszczę! Mam nadzieję, że nie trafisz do Pole dance’owego Piekła, ponieważ tutaj najmniejszy kontakt z rurą kończy się ogromnym siniakiem. A biorąc pod uwagę Twój całkowity brak progresu, nie możesz być z nich dumna.
DECYZJA
Na koniec przyszedł czas na podjęcie najważniejszej decyzji Twojego życia. Czy obiecujesz poprawę i walczysz o dostęp do Rurkowego Raju, czy jesteś gotowa na Piekło?
Moim zdaniem, decyzja jest prosta. Pozostaje jak najszybciej udać się na trening i poprawić swoje zachowanie. Pamiętaj o złotych 10 zasadach dobrego treningu i nie poddawaj się!

*post ma charakter humorystyczny, proszę nie spinać pupki*
———————————————————————————————————
Jeżeli chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na patronite.pl oraz przeczytania wpisu na ten temat tutaj.

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!