Jak naprawić życie w 10 dni?

Ten post dedykuję mojej współlokatorce, Karolinie. Przyszedł ten czas, możesz naprawić swoje życie!

Jak wiecie, albo nie wiecie, w poniedziałek obchodziliśmy najbardziej depresyjny dzień w roku. Blue Monday został ogłoszony w 2004 roku przez pewnego psychologa, na podstawie wzoru matematycznego uwzględniającego czynniki meteorologiczne, psychologiczne i ekonomiczne. Jeżeli przegapiliście tę wspaniałą okazję do użalania się nad sobą – nic nie szkodzi. Macie jeszcze 340 dni na znalezienie dobrej przyczyny :))

A tak całkiem serio – Blue Monday to ściema, radzę iść na rurkę i cieszyć się życiem. A jeżeli jesteście w momencie załamania i potrzebujecie chęci do życia, to macie niepowtarzalną okazję, dowiedzieć się jak naprawić życie w 10 dni

Czego będziesz potrzebować?

Niezwykle istotny jesteś Ty sam. Otóż okazuje się, że aby coś zmienić, musimy się do tego przyłożyć. Warto zabrać ze sobą chęci, motywację, dobry humor i pieniądze. Nie zapominajcie o jedzeniu!

Jeżeli kiedykolwiek myślałaś, że Twoje życie nie ma większego sensu, to ten poradnik jest właśnie dla Ciebie! Przez rok studiowałam psychologię, więc doskonale wiem, jak naprawić życie. A to wszystko w zaledwie 10 dni.

DZIEŃ 1

Jest to najtrudniejszy dzień, gdyż wymaga podjęcia działania. Zawsze najgorzej jest zacząć, potem jest już coraz lepiej. Chyba, że chodzi o odchudzanie – mi zawsze jest ciężko. Jest to dzień, kiedy podejmiesz najważniejszą decyzję swojego życia.
Jeżeli nie jesteś pole dancerką: znajdź szkołę pole dance, która Ci odpowiada i wybierz się na jedne zajęcia. Spróbuj swoich sił, pomyśl tylko o sobie. Nie przejmuj się opinią innych osób, przez chwilę ciesz się życiem.
Jeżeli jesteś pole dancerką: udaj się na zajęcia. Jeżeli potrzebujesz poradnika, jak naprawić życie w 10 dni, to znaczy, że dawno nie było Cię na treningu. Przyczyn może być wiele, ale to nie czas na przemyślenia. Idź z nową energią, uśmiechaj się, kochaj siebie. Nie patrz na innych, w tym momencie Ty jesteś najważniejsza.

DZIEŃ 2

Kup karnet. Taki, jaki Ci odpowiada. Karnet na 4 wejścia to oczywiście podstawa. Raz w tygodniu możesz poczuć się naprawdę sobą i pracować nad własnym ciałem i psychiką. 8 wejść to podwójna dawka szczęścia. A karnet OPEN? Jesteś prawdziwą szczęściarą. Na Twoim miejscu, w ogóle nie wychodziłabym z sali.
Porozmawiaj z mamą, siostrą, przyjaciółką, chłopakiem… Jest to ważna chwila w Twoim życiu i potrzebujesz trochę wsparcia. Celowo najpierw idziesz na zajęcia i kupujesz karnet, a dopiero po fakcie rozmawiasz o tym z innymi. Wielokrotnie rezygnujemy z zamierzonych planów, z tego co jest dla nas ważne, ponieważ obawiamy się opinii innych. Jeżeli ich zdanie nie będzie pozytywne – trudno. Przecież kupiłaś już karnet.

DZIEŃ 3

Dowiedz się czegoś więcej na temat pole dance. Dzisiejsze zadanie jest trudne w swej prostocie. Spróbuj odnaleźć rzetelne źródła na temat pole dane – dowiedz się czegoś na temat historii, co jest niezbędne podczas treningów, obejrzyj kilka występów. Chodzi o poznanie się bliżej z tym sportem. Po wpisaniu w Google po prostu „pole dance” wyniki mogą nie być zadowalające. Z mojej strony mogę polecić Ci książkę „Pole dance – taniec na rurze jakiego nie znacie” Wioletty Kąckiej. Opisuje tam wszystkie ważne i podstawowe kwestie. Jeśli wolisz oglądać i słuchać to polecam kanał Angeli Iron Pole Dance. Profesjonalne podejście i przydatne rady na pewno Cię zaciekawią. Nie mogę nie polecić Ci regularnych spotkań na moim blogu. To tylko szybko reklama – https://marzecnarurce.pl.
Zgłębiaj, poznawaj i po trochu zakochuj się w tym niesamowitym sporcie.

DZIEŃ 4

Twój autorytet. To już najwyższy czas. Dzisiaj Twoim zadaniem jest znalezienie swojej inspiracji. Jeżeli jesteś już pole dancerką i masz swoją ulubioną gwiazdę – zainteresuj się kimś nowym. Być może znajdzie się ktoś, kto do Ciebie wyjątkowo przemówi. Jeżeli Twoja przygoda z pole dance dopiero się zaczyna – masz wiele możliwości. Świat pełen jest utalentowanych ludzi, Ty musisz ich tylko odkryć. Na pewno nie przejdziesz obojętnie obok takich nazwisk jak Anastasia Skukhtorova, Bendy Kate, Berenika Nienadowska-Krajewska czy Malwina GS. Pole dance jest na tyle elastycznym sportem, że każdy może podjąć taką drogę, jaka wydaje mu się odpowiednia. Jednak ważne jest, aby wiedzieć do czego się dąży. Kiedy odnajdziesz swój autorytet, to poczujesz jeszcze większą motywację do działania.

DZIEŃ 5

Jesteśmy już na półmetku. A skoro Twoje życie staje się coraz lepsze, to pora jeszcze trochę Cię uszczęśliwić. Wybierz się na trening z bliską osobą. Spróbuj zachęcić siostrę czy przyjaciółkę do spróbowania swoich sił w pole dance. Początki bywają trudne. Zwłaszcza w takich chwilach warto mieć obok siebie wsparcie. Nawet jeśli jest to Twój powrót na rurkę, albo zwyczajny kolejny trening – z przyjaciółką możesz poczuć się lepiej, możecie się nawzajem motywować. Mój powrót na rurkę był ciężki. Dodatkowo byłam sama w nowym mieście. Na pierwsze zajęcia poszłam sama, ale cieszę się, że na każde kolejne przychodziłam z Adą. Razem jest o wiele raźniej, jest to dodatkowa motywacja do działania.

DZIEŃ 6

Czas na rozmowę. Porozmawiaj na temat wrażeń, jaki z treningu wyniosła Twoja towarzyszka. Spróbuj otworzyć się na pole dance, nie wstydzić i mówić głośno o swojej pasji. Nie bój się, że ktoś tego nie zaakceptuje. Najwyraźniej nie jest Ciebie wart. Spróbuj zrozumieć poglądy innych osób i przeprowadzić dyskusję na ten temat. Trudno wygrać ze stereotypami, a skoro nie możemy wygrać, to pokażmy, że jesteśmy od tego lepsze.
Dołącz do nas na Facebooku. Na tym portalu społecznościowym prężnie działają dwie polskie grupy na temat pole dance. Możesz wynieść stamtąd sporą dawkę wiedzy albo po prostu z kimś porozmawiać. Nasza społeczność jest bardzo otwarta, wystarczy spróbować. Szukaj grup „O pole dance w Polsce” i „Pole Dance Polska”.

DZIEŃ 7

To już tydzień Twojego romansu z rurką. W ramach nagrody czas dokonać pierwszych zakupów. Nikt nie każe Ci kupować profesjonalnych kompletów odzieży na rurkę. Wystarczą Ci nawet zwykłe spodenki i koszulka. Jest to punkt dla tych, którzy chcą mieć coś specjalnie „na rurkę”. I ponownie nie musi to być odzież profesjonalna. Może znajdziesz spodenki i stanik sportowy na zwykłych wyprzedażach w centrum handlowym? A jeżeli od dawna marzysz o profesjonalnym komplecie, to właśnie przyszła ta pora, aby zadbać o siebie! Co mogę Ci polecić?

Zdecydowanie Control – Workout Wear. Ta marka jest ze mną od dawna i jeszcze nigdy nie zawiodła. Na plus jest zdecydowanie wysokiej jakości materiał sportowy. Komplety są skrojone w taki sposób, aby nie ograniczały żadnych ruchów. Zajrzyj na ich stronę, o tutaj. Dzisiaj przyszedł do mnie komplet od Bosari Sportswear. Póki co mogę stwierdzić, że materiał jest bardzo dobry, a wzory… Naprawdę zapierają dech w piersiach. Obserwuj mnie na Facebooku i Instagramie, tam na bieżąco relacjonuje, co sądzę o strojach.

DZIEŃ 8

Dzisiejszy dzień poświęć innym ludziom. Co to właściwie oznacza? Oczywiście na pierwszym miejscu postaw relacje ze swoimi bliskimi. Dodatkowo nie zapominaj o pole dance. Pomyśl o inspiracji – tym razem nie skupiaj się na wielkich gwiazdach, a na zwykłych dziewczynach, takich jak Ty czy ja. Każda z nas jest wyjątkowa, w każdym momencie drogi przez pole dance. Za rzadko mówimy sobie nawzajem, że robimy coś dobrze. Zbyt często sobie zazdrościmy. Doceń tych zwykłych ludzi dookoła Ciebie.

DZIEŃ 9

Twoim dzisiejszym zadaniem jest odnalezienie i zapisanie swoich celów. Co jest ważne? Twoje cele powinny być realne. Jeżeli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z rurką, to niestety na następnych zajęciach nie zrobisz rainbow marchenko. Jest to cel jak najbardziej osiągalny, ale wszystko małymi kroczkami. Poszukaj figur, które robią na Tobie wrażenie – nie tylko tych trudnych, które wymagają od nas wielkiej siły i rozciągnięcia. Postaw też na te proste, a zarazem piękne. Teraz wiesz już, do czego dążysz. Pomyśl, co zrobisz, żeby to osiągnąć? Ile razy w tygodniu będziesz trenować? Czy zamierzasz ćwiczyć coś dodatkowo? Czy postawisz na streching? Decyzja należy do Ciebie. W końcu to Twoje życie.

DZIEŃ 10

Gratulacje! Właśnie Twój kurs naprawiania życia dobiegł końca. Dzisiejsze zadanie jest wyjątkowo łatwe i przyjemne. To dzień treningu. Uśmiechaj się do innych, rozwijaj się, fotografuj swoje małe sukcesy. Inspiruj się innymi ludźmi, bądź otwarta i jak głosi 9 zasada „Nie bądź egoistyczną żmiją”. Od teraz Twoje treningi będą jeszcze lepsze, po prostu bądź dla siebie dobra i ciesz się życiem.

PODSUMOWANIE

Przyszedł czas, aby pomyśleć o sobie, zmienić świat zaczynając od siebie. Rób wszystko, aby nie żałować żadnej minuty. Bądź szczęśliwa i spełniaj swoje marzenia. Tak po prostu 🙂

———————————————————————————————————

Jeżeli chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na patronite.pl oraz przeczytania wpisu na ten temat tutaj.

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!