10 zasad szczęśliwego treningu pole dance

Ludzie z natury lubią mieć wszystko wypunktowane, tak jest im po prostu chyba łatwiej. Ja postanowiłam znaleźć 10 najważniejszych rzeczy, o których należy pamiętać podczas treningu. Naucz się na pamięć, jak 10 przykazań w podstawówce i wskakuj na rurę!

  1. Przyjdź na trening.
    Wydaje Ci się, że ten punkt jest tak banalny, że aż nie powinien się tu znajdować? I tu się mylisz. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i wielokrotnie dopada nas wiosenno-letnio-jesienno-zimowa chandra albo zwykły leń. Mnie również, dlatego doskonale Wiem, jak ważny jest ten punkt. Pomyślisz sobie, że tak zimno za oknem i jak raz nie przyjdziesz to przecież nic się nie stanie. To fakt – NIC się nie stanie, świat będzie dalej istniał, jednak twoje serduszko dopadnie złowieszcze poczucie winy. Moją radą jest po prostu wyjście na trening.
  2. Nie smaruj się kremami.
    Złota zasada pole dance. W dzień treningu, a dla bezpieczeństwa również dzień przed treningiem, nie należy smarować się kremami, balsamami czy innymi specyfikami. No chyba, że chcesz sobie pozjeżdżać z rury. Chociaż nie wiem, czy w ogóle uda Ci się na nią wejść. Jest to szczególnie trudne w zimę, kiedy skóra jest sucha i nieprzyjemna. W tej sytuacji polecam żel aloesowy HOLIKA HOLIKA, który nie pozostawia lepkiej warstwy i możecie się posmarować nawet w dzień treningu. Przyczepność nie zmaleje, a może się nawet poprawić!
  3. Nałóż odpowiedni strój.
    Chodzi tu o taki, w którym będziesz czuła się po prostu dobrze i wygodnie. Dodatkowo nie powinien krępować Twoich ruchów. Dziewczyny na grupach na Facebooku wielokrotnie pytają, czy wymagane są specjalne stroje do pole dance. Oczywiście, że nie. Możesz założyć zwykłe szorty i stanik sportowy. W tajemnicy powiem Wam, że ten komplet wcale nie musi do siebie pasować, bo nikt tego nie sprawdza. „Profesjonalna odzież do pole dance” jest po prostu przystosowana do wymagań pole dancerek, czyli zakrywa to, co trzeba i odkrywa to, co powinna. Dodatkowo jest po prostu bardzo ładna, ale nie to gra przecież główną rolę na treningu.
  4. Weź ze sobą wodę.
    Trening bez butelki wody może okazać się bardzo niebezpieczny, ponieważ jesteśmy narażone nawet na zwykłe omdlenie. Woda stanowi 70% całego naszego ciała, co chyba jest najlepszym powodem, dlaczego należy ją pić. Odpowiednie nawodnienie wpływa na efektywność naszego treningu i wydolność płuc. Każdy trening jest intensywny, dlatego woda okaże się Twoim najlepszym przyjacielem.
  5. Dobrze się rozgrzej.
    Trening bez rozgrzewki to najgorsze, co możesz zrobić dla siebie samej. Może to skutkować kontuzjami, które mogą nawet całkowicie wykluczyć Cię z tego sportu. Dodatkowo przyczepność do rury jest wtedy o wiele mniejsza. Chociaż rozgrzewka często męczy nas bardziej od samego treningu (ja), to należy grzecznie słuchać trenerki i wykonywać, tyle powtórzeń, ile trzeba (no chyba , że nie patrzy hehe). W każdym razie – postaraj się.
  6. Pamiętaj o rozciąganiu.
    Dobry streching po treningu jest podstawą, jeżeli chcemy uniknąć zakwasów przez następny tydzień. Streching pozytywnie wpływa na nasz rozwój na rurce, ponieważ wraz ze wzrostem poziomu trudności figur wzrasta zapotrzebowanie na siłę i rozciągnięcie. Zrób to dla samej siebie.
  7. Słuchaj swojego ciała. 
    Nie rób nic na siłę, ale też nie obijaj się. Musisz bardzo mocno wsłuchać się w swoje ciało i to, co chce do Ciebie powiedzieć. Jeżeli czujesz, że nie dasz rady, to tym razem odpuść. Każdy robi postępy w swoim czasie, dlatego nie zmuszaj się do niczego. Nie przechodź ze skrajności w skrajność i nie poddawaj się. Próbuj, nawet jeżeli jesteś przekonana o tym, że się nie uda. Może akurat tym razem się uda.
  8. Pamiętaj o bezpieczeństwie.
    Bezpieczeństwo Twoje i innych to podstawa zdrowego i szczęśliwego treningu. Materac powinien być Twoim najlepszym przyjacielem, a jednocześnie zwracaj uwagę na to, co robią inne kursantki. Zastanów się, czy nie zrobisz im krzywdy. Zwracaj uwagę, czy inne kursantki są bezpieczne. Jeżeli widzisz ryzykowaną sytuację koniecznie interweniuj – poinformuj instruktorkę bądź sama udziel pomocy.
  9. Nie bądź egoistyczną żmiją.
    À propos innych kursantek – my kobiety nie zawsze jesteśmy dla siebie miłe i życzliwe, jednak skoro nie umiecie być dla siebie miłe poza salą, to bądźcie chociaż na sali. Jeżeli widzisz, że ktoś ma problem, a trenerka jest akurat zajęta, to spróbuj pomóc, skoro Tobie świetnie to wychodzi. Nie wyśmiewaj i nie stój bez celu – po prostu pomóż i porozmawiaj.
  10. Bądź szczęśliwa.
    Czerp radość z tego, co robisz. Bądź szczęśliwa. Tak po prostu.

Rurkowe zasady szczęśliwego, zdrowego i bezpiecznego treningu musiały zostać kiedyś spisane. Teraz należy wcielić je w życie. Najlepiej od razu.

No już, idź na trening!

Zdjęcie: Eadem Sequat

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!