Prezenty dla pole dancerki

Ho ho ho! Moi Drodzy, wielkimi krokami zbliża się ten wspaniały czas, kiedy możemy nie myśleć o sprawach bieżących, a poświęcić uwagę naszym bliskim. Tu mowa o Świętach Bożego Narodzenia, jednak zanim to nastąpi, 6 grudnia obchodzić będziemy Dzień Świętego Mikołaja. Podsumowując ten kalendarzowy wstęp, mogę powiedzieć tylko jedno – BĘDĄ PREZENTY!

Prezenty to super sprawa, ja najbardziej lubię obdarowywać moich bliskich, ale nam też się coś od życia należy. W związku z tym, jak co roku, powstała lista prezentów idealnych dla każdej pole dancerki. Ale Ania, co jeszcze można wymyślić? Moja odpowiedź brzmi: „prezentów nigdy nie jest za dużo”. Jednak czas przejść do rzeczy. Święty Mikołaju, to lista „must have” każdej pole dancerki ⬇️

  •  RURA – prezent idealny zawsze i wszędzie. Która z nas nie marzy o własnej rurze w domu? A ostatnio niezłe promocje można było znaleźć na Black Friday… Firmy takie jak M – pole czy Sun Pole proponują kilka rodzajów, a ceny też są różne. Tylko jak to zmieścić pod choinką? ?
  • STRÓJ – tak jak kobietę ucieszy nową torebka, tak pole dancerkę ucieszy nowy strój. W tym przypadku nie istnieje coś takiego jak „za dużo strojów”. Jeżeli nie mieszczą się w szafce, to… Dokup też nową szafkę. Rynek z odzieżą do pole dance ciągle się rozrasta, dlatego wybór też jest niemały. Z mojej strony mogę zdecydowanie polecić firmę Control – Workout Wear. Przetestowałam, moja szafa pęka w szwach, jednak miłość do tej odzieży jest silniejsza. Przede wszystkim należy powiedzieć o jakości – po wielu treningach i praniu nic się nie rozciąga ani nie niszczy. O kolekcjach nie muszę wspominać, wystarczy spojrzeć ➡️ www.wearcontrol.pl Na te święta polecam takie komplety jak: SOFT II GOLD czy DESIRE HIGH WHITE.
    Ostatnio odkryłam też nową firmę Bosari Sportswear, której jeszcze nie testowałam, ale po zdjęciach i opiniach można odnieść pozytywne wrażenie. Ja od pierwszego wejrzenia zakochałam się w klasycznym komplecie oraz odmianie brokatowej. Dodatkowo bardzo subtelnie i świątecznie prezentuje się ten.

  • KARNET – karnet do ulubionego studia to wymarzony prezent. A jak jeszcze będzie w wersji OPEN, to prezent wymarzony. Z karnetami jest tak, że kupujesz, a tu zaraz nie ma. Jednak jest to rzecz podstawowa, a jak nie my za nią płacimy, to cieszy podwójnie.
  • ZAJĘCIA INDYWIDUALNE – jeżeli wiesz, że bliska Ci osoba marzy o zajęciach z danym trenerem to warto zainwestować w lekcję indywidualną. Jest to możliwość poznania danej osoby i szlifowania umiejętności pod okiem naszego autorytetu. Nigdy nie zapomnę zajęć u Bereniki Nienadowskiej – nieustannie mnie inspiruje, a możliwość trenowania pod jej okiem była marzeniem.
  • WARSZTATY – warsztaty są na tyle specyficzną formą zajęć, że są podzielone na różne bloki tematyczne, trwają dłużej niż zwykłe zajęcia i wielokrotnie są organizowane z wielkimi gwiazdami spoza granic naszego kraju. Jest to niepowtarzalna okazja do poznania gwiazdy i jej ulubionych trików. Na początku października uczestniczyłam w warsztatach z Jenyne Butterfly, był to mój prezent urodzinowy i nic lepszego nie mogło mnie spotkać.
  • SESJA FOTOGRAFICZNA – wiele z nas marzy o profesjonalnej sesji fotograficznej, która uchwyciłaby nasze ulubione figury. Święta są dobrą okazją do zorganizowania takiej niespodzianki. Następnie takie zdjęcia można wywołać w dużym formacie i napawać się dumą.
  • KSIĄŻKI – nazwałam to bardzo ogólnie i nie chodzi tutaj o „zwykłe” książki (chociaż te też są mile widziane), a o pozycję skierowane do nas, pole dancerek. Niestety nie ma tego dużo, jednak należy wspomnieć o serii podręczników i albumów od Iron Pole Dance, książce „Pole Dance, czyli taniec na rurze, jakiego nie znacie” Wioletty Kąckiej czy podręczników do strechingu, np. od Bandy Kate.

  • FILMY INSTRUKTAŻOWE – skoro są książki, to należy wspomnieć o wersji video, czyli filmach instruktażowych. Tutaj mogę polecić serię Iron Pole Dance czy streching z Kamą Nienałtowską.
  • TORBA SPORTOWA – niestety nie ma takich cudów, jak torba z motywem pole dance, jednak dobra torba zawsze się przyda, a wybór też jest spory.
  • MAGNEZJA – nie wszyscy uważają, ale dla niektórych jest to niezbędna sprawa podczas każdego treningu. Magnezję można kupić w wielu studiach albo przez Internet ➡️ M – pole, Pole Dance Butik
  • SZKLANKI – i nie mowa tu o szklankach do kuchni, ale o butach do Exotic. Jeżeli pole dancerka trenuje także exotic pole, to na pewno ucieszą ją nowe butki. Wzorów jest dużo, polecam zajrzeć na Beng Pole Dance Shop.
  • AKCESORIA DO ĆWICZEŃ – mowa tu o wszystkich sprzętach, które pomogą w domowych (i nie tylko) treningach. Na pewno przyda się mata do ćwiczeń – pełen wybór do znalezienia w praktycznie każdym sklepie sportowym. Warto zainwestować w dobrą matę, która wytrzyma te wszystkie ciężkie treningi. Booty Killer, jak sama nazwa wskazuje ma za zadanie „zabić” nasze pośladki. Dodatkowe urozmaicenie do zwyczajnych przysiadów. I na pewno coś do zmniejszenia napięcia mięśniowego po treningu, czyli Blackroll.

Lista potencjalnych prezentów jest długa, dlatego wierzę, że każdy z Was znajdzie coś dla siebie. Oczywiście ucieszyć może nas nie tylko prezent związany z pole dance. Jeżeli kochacie pieseczki, to może to najwyższy czas na taki prezent? Pamiętajmy, że zwierzęta to nie zabawki, dlatego ważne, żeby decyzje była przemyślana. A na zdjęciu możecie podziwiać Falkora – podopiecznego Martynki.

A Wy, macie jeszcze jakieś wymarzone prezenty? 🙂

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!