Akcesoria (nie)zbędne dla każdej pole dancerki

Na szczęście wszystkie egzaminy już za mną i mogę wrócić do ćwiczeń oraz pisania. Na początek temat akcesoriów do pole dance – tych zbędnych i niezbędnych. Gdzieś tam się już ten temat przewijał, ale postanowiłam go nieco rozszerzyć. Opiszę tę, które są zdecydowanie niezbędne, ale znajdę wszystkie te, których nie posiada każda z nas, a może by się przydały?

Zacznijmy od tych rzeczy, bez których zapewne żadna z nas nie wyobraża sobie treningu pole dance:

  1. ODPOWIEDNI STRÓJ – czyli właściwie jaki? Taki, który jest wygodny, nie krępuje naszych ruchów i czujemy się w nim dobrze, kobieco i pełne energii. Jako prawdziwe pole dancerki chcemy mieć strój, który jest szyty z miłości do tego sportu, bo właśnie on jest stworzony idealnie do tego sportu. Nie powiem Wam, która firma jest lepsza, a która gorsza, bo nie o to tutaj chodzi. Każda z nas musi znaleźć idealny krój dla siebie. Wydaje mi się, że każdy jest trochę inny i proponuje inne wartości. Pytanie: czy muszę mieć strój z marki tworzącej stroje pole dance? Pewnie, że nie! Sama jednak wiem, że kiedy próbowałam znaleźć zwykłe czarne spodenki, ale z lekko podwyższonym stanem, które mają dobry krój i nogawki nie są za długie – było mi baaardzo trudno. Takie znalazłam u Control – Workout Wear. Zakochałam się w tej marce, ponieważ proponuje wysokiej jakości stroje, różne kroje i sądzę, że każda z nas może znaleźć tam coś dla siebie. Podchodzi do każdej pole dancerki osobno i z myślą o każdej z nas stworzyła linię dla tych większych Pań, które w końcu też mogą poczuć się dobrze i kobieco podczas treningu. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o wkładkach w topach – poziom wygody podczas ćwiczeń w moim przypadku jest o wiele większy i nie muszę już o tym myśleć podczas treningu. Podsumowując – strój musi być wygodny i dopasowany, ale też dawać nam radość z tego, co właśnie mamy na sobie 🙂
  2. WODA – zdecydowanie niezbędna nie tylko na treningu, ale to wtedy pijemy jej najwięcej. Zamiast przynosić ją w jakiejś nudnej butelce możesz kupić shaker od Pole Star Accessories. Ale po co mi taki shaker tylko na wodę? Po pierwsze – nie tylko, a po drugie – jest poręczny i ładny. Nie bądźmy takie powierzchowne przejdźmy do konkretów. Obecnie shaker kojarzy nam się z wyciskaniem ciężarów na siłowni, ale wcale nie musi tak być. Większość osób kupuje taki shaker na odżywki, które pije po ćwiczeniach. Jeżeli jednak nie jesteś jedną z tych osób (podobnie z resztą jak ja), to może on posłużyć do wielu innych napojów. Ja najbardziej lubię po treningu wypić odżywczy koktajl z owoców i w niczym go lepiej nie przechowam, jak w takim o to shakerze. Bardzo poręczny, wygodny, nic się nie wylewa, no i ładny. Jak żadna opcja Wam nie pasuje, to możecie tam po prostu nalać wody, bo po co kupować w sklepie kolejną butelkę? I przy okazji zadbacie o środowisko!
    Psst! Shakery są w promocji tylko do jutra! Za jedyne 19,90 zł 🙂
  3. MAGNEZJA – czy też każdy inny środek, który pomaga Wam kiedy dłonie i rura nie pasują do siebie jak dłoń i rękawiczka. Jaka magnezja jest najlepsza? To też sprawa bardzo indywidualna, ponieważ każda z nas jest inna i wymaga innego środka. Najlepiej wypróbować każdą z nich i podjąć właściwą decyzję. Kupowanie dużych opakowań nie ma większego sensu, dlatego z pomocą przychodzi M – pole dance sklep.  Na ich stronie znajdziecie testery tych najlepszych magnezji i podejmiecie właściwą decyzję – http://m-poledance.pl/magnezja-gripy-preparaty/111-testery-magnezji-i-gripow-2-10-ml.html. Ale właściwie po co mi ta magnezja? Pole dancerzy mają różne zdania na ten temat, o których już pisałam. Jedni są zwolennikami, inni przeciwnikami. Decyzja należy do Ciebie. Wszystko trzeba przetestować samemu i podjąć właściwą decyzję 🙂

Czy coś jeszcze jest Wam niezbędne? Pomijam gumkę do włosów, bo to wie już każda z nas, a maty czy inny akcesoria niezbędne podczas treningu zapewnia zazwyczaj studio. Przejdźmy do tych akcesoriów, które nie są niezbędne, ale mogą:
a) pomóc nam w treningach,
b) uczynić nas szczęśliwszymi pole dancerkami.

O jakich akcesoriach mowa?

  1. RĘKAWICZKI/NAKOLANNIKI – temat równie kontrowersyjny. Niektórzy twierdzą, że są niezbędne w codziennych treningach, inni uważają, że tylko pogarszają naszą formę. Decyzja również należy do nas. Ja sama posiadam i uważam, że czasem są bardzo pomocne. Zwłaszcza w figurach typowo siłowych, kiedy nasza siła nie jest jeszcze wystarczająca, a ręce się ślizgają. Jeżeli chodzi o spiny – to zdecydowanie odpadają, ponieważ uniemożliwiają nam swobodne obroty. Jakie są najlepsze. Każdy poleca Mighty Grip i ja również. Uważam, że nie mają sobie równych. Jeżeli chodzi o nakolanniki to przydają się zdecydowania na Exotic. Sama jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale mam nadzieję, że już niedługo mi się to uda.
  2. OCHRANIACZE NA NADGARSTKI – myślę, że przydatne na zwykłych treningach, zwłaszcza przy ćwiczeniu spinów. Sama mam ten problem, kiedy po treningu wychodzę ze zdartymi nadgarstkami.
  3. NAPALCÓWKI – stały się moim moim koniecznym atrybutem każdego treningu. Zwłaszcza podczas rozgrzewki moje stopy bardzo cierpią, dlatego jest to dobra ochrona. Można je kupić w każdym sklepie tanecznym, dlatego nie będziecie mieć problemy z ich znalezieniem.
  4. WARMERSY – tak planuję ten zakup i planuję, aż się lato zrobiło. Bardzo dobre rozwiązanie podczas rozgrzewki – nasze mięśnie szybciej pracują, wytwarzają więcej ciepła, dzięki czemu jesteśmy lepiej rozgrzane. Zwłaszcza w takie mroźne zimy.
  5. POLE DANCE DIARY – czyli nasz pamiętnik z treningów. Wszystkie figury, choreografie, muzyka – wszystko w jednym miejscu. Bardzo dobra opcja przy układaniu choreografii, spisywaniu naszych postępów i marzeń. Taki pamiętnik możecie kupić u Pole Star Accessories. Sama mam, prowadzę i gorąco polecam.
  6. POLE DANCE BAG – czyli torebka dla prawdziwej pole dancerki w wersji na lato i zimę. Niby taki drobiazg, a tak bardzo cieszy. Taką torebkę możecie kupić u SDC – POLE STORE. W środku znajdziecie mała listę przypominajkę, dzięki czemu już nigdy nie zapomnicie niczego na swój trening.
  7. STICKY LEGGINGS – legginsy, dzięki którym choćby nie wiem co, nie odczepisz się od rury. Sama takich nie posiadam, ale słyszałam dużo pozytywnych opinii. Swoje trzeba się wykosztować, ale figury wyglądają niesamowicie. Czy są takie niezbędne? Nie wiem. Na pewno ułatwiają wiele figur, decyzja znowu należy do nas 🙂 Gdyby ktoś był zainteresowany, to może zajrzeć tutaj –> Sticky Leggings.

Na dzisiaj to już wszystko. Nie musicie się martwić, bo już niedługo wracam z nowymi postami i pomysłami. Wszystko już zaplanowane, czeka tylko na realizację.
Przypominam Wam, że na moim facebooku powstał folder specjalnie dla Was, gdzie możemy motywować się nawzajem w dążeniu do swoich celów.
Na koniec kilka inspiracji ode mnie 🙂
Stroje od Control – Workout Wear – komplet UNCOVER, top SIMPLE, szorty TOTAL BASIC.

AAA_1867.JPG  AAA_1905.JPG

AAA_1921.JPG    AAA_1907.JPG

 

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!