Jesteśmy najlepsi. Po prostu.

Każdy z nas ma jakieś ograniczenia dotyczące pole dance. W sumie całego naszego życia. Jednak mimo wszystko codziennie pokonujesz przeszkody, które los czy inne fatum Ci zsyła. Stajemy się przez to mocniejsi. Dążymy do wyznaczonego celu bez względu na to, co nas spotyka. Codziennie pokonujesz swoje małe lęki czy lenistwo. Zazwyczaj staramy się dążyć do celu, ale czy jest to takie łatwe? Przechodząc do części już związanej z pole dance, co nas ogranicza, jakie przeszkody pokonujesz na drodze do zdobywania coraz to lepszych umiejętności? Każdy z nas ma swoje drugie życie oprócz pole dance i to na nim się skupiamy. W pracy starasz się o awans, a w szkole przygotowujesz się do zdania matury i studiów. Wchodzisz na salę treningową i to wszystko gdzieś ucieka, ale wtedy tak naprawdę kumulują się wszystkie nasze przeszkody – strach, ból, lenistwo. Wtedy włączasz tryb zwycięstwa i pniesz się do góry po szczeblach… w sumie to po rurze. Ale Ania do czego Ty w sumie dążysz? Wszyscy już to wiedzą, może powiedz coś nowego. Dobrze, dobrze, tym wstępem przechodzimy do części głównej moi Drodzy. 

Zacznijmy od nas samych. Zastanów się, co Cię ogranicza, co nie pozwala przyjść na trening? Dzisiaj boli Cię noga, jesteś zmęczona, masz okres, a może dopadło Cię lenistwo? Każdemu należy się chwila odpoczynku, jeżeli nie czujesz się na siłach, to nie powinnaś przychodzić na trening, żeby nie nabawić się kontuzji czy nawet czegoś gorszego. Nasze zdrowie jest najważniejsze, ale pomyśl o wszystkich swoich treningach. Po każdym padasz na ziemię i czekasz aż przyniosą noszę albo żeby ktoś się zlitował i zawlókł Cię do szatni. Pomyśl o tym, jak czasem łatwo się poddajesz. Nie wychodzi mi ta figura, więc pewnie się nie nadaje. Ostatnio przytyłam, nie wyglądam już dobrze, więc wstyd wyjść na salę bez koszulki. Nie mam mięśni ani nie jestem rozciągnięta, wszyscy już poszli o krok dalej, a ja wciąż stoję w miejscu. Czy to wszystko powinno mieć wpływ na to, że rezygnujesz że swojej pasji? Większość z nas jest względnie zdrowa. Mam na myśli to, że każdego dnia bez trudu wstajemy z łóżka, idziemy do pracy, szkoły, na trening. Jednak czy doceniasz to, co masz? Wiadomo, każdy ma jakiś problem, czy to z kręgosłupem czy barkami, a może miednicą. Jeżeli jednak wiesz, jak masz postępować że swoim ciałem, to raczej nic Ci nie grozi trenując pole dance. 

Idziemy o krok dalej. Wyobraź sobie teraz sytuację na treningu. Jesteś praworęczna, ale figury wykonujemy na obie strony, aby wszystko dobrze się rozwijało. Czasem musisz trzymać się tylko na jednej ręce albo nodze. Jest trochę ciężko, prawda? Wyobraź sobie teraz, że tak jest ZAWSZE. Czy podjęłabyś/podjął się wyzwania i zaczął trenować pole dance nie mając ręki albo nogi? Czy miałbyś na tyle siły, zarówno fizycznej, jak i psychicznej, żeby pokonać własne ograniczenia i walczyć o swoje marzenia? Chciałabym, żeby każdy z Was się nad tym zastanowił. Dałbyś radę? Ja bym nie dała. Uważam, że do walki o swoje marzenia potrzeba mnóstwo siły. 

Tym postem chciałam przybliżyć Wam sytuację osób, które na co dzień walczą ze swoimi ograniczeniami i mimo wszystko chcą robić coś dla siebie i zaczynają trenować pole dance, a każdy z nas wie, ile to wymaga siły i determinacji. Zainspirowały mnie do tego filmy IPSF, pokazujące osoby ćwiczące do pierwszych międzynarodowych mistrzostw PARA – pole dance. Na każdym z tych filmów widać walkę. Walkę, jaką każda z tych osób podjęła o swoje marzenia i pasję. Kiedy to widzę, czuję dumę. Dumę z rozwoju pole dance i dumę, z każdej z tych osób. Musimy walczyć o swoje marzenia, bo jesteśmy najlepsi. Po prostu.

To co, znowu masz zamiar się poddać?

https://www.instagram.com/p/BQTE5JRDFWw/
https://www.instagram.com/p/BQsCnPAFdSf/

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!