Dzisiaj post na prośbę Marysi. Wiele z nas zastanawia się, co zrobić żeby pomóc samej sobie? Mamy na to kilka sposobów 🙂
- STRECHING – chodzi tutaj o zajęcia jakie najczęściej proponują nasze szkoły pole dance, ale też nasze osobiste rozciąganie w domu. Należy pamiętać, że rozciąganie jest bardzo ważne, ale trzeba robić to prawidłowo. Najlepiej jest pójść przynajmniej na jedne zajęcia z profesjonalistą, a potem próbować samemu. Pamiętajcie, nic na siłę. Rozciąganie mięśni to długi proces, nie od razu zrobicie szpagat, ale do wszystkiego można dojść małymi kroczkami.
- SIŁOWNIA – wiele dziewczyn podczas swojej przygody z pole dance zaczyna regularnie ćwiczyć na siłowni, a jeżeli nie tam, to robią to w domu (jestem w tej drugiej grupie). Ćwiczenia siłowe budują nam mięśnie, co pomoga łatwiej podciągnąć się na rurce, zamiast przy niej skakać. Niestety albo stety przy takich ćwiczeniach pomaga odpowiednia dieta, której ja ni cholery nie potrafię utrzymać i pewnie nigdy nie będę wyglądała tak super jak inne dziewczyny, ale już się z tym pogodziłam. Jeżeli wstydzicie się lub po prostu nie chcecie tracić kasy na siłownię, to możecie spróbować ćwiczeń w domu, efekty też będą super.
- ĆWICZENIE UŚCISKU – wiele z nas ma problemy z uściskiem, przez co trudno jest utrzymać się długo w jednej figurze. Ten problem dotyczy również mnie. Nie czułam się pewnie w wielu figurach, bo mój uścisk nie był najlepszy. Te ćwiczenia możecie wykonywać nawet podczas oglądania filmu w telewizji. Wystarczy zwykła piłeczka dopasowana do waszej dłoni, którą musicie ściskać. Ja postawiłam na trenarz dłoni, czyli dwie małe „pałki” z różną siłą nacisku. Nie jest to takie łatwe, ale naprawdę pomaga 🙂
- KALISTENIKA – czyli treningi siłowe z wykorzystaniem własnej masy ciała. Na rurce musimy podciągnąć same siebie, cały swój ciężar, dlatego takie ćwiczenia jak pompki na pewno pomagają. Z zazdrością patrzymy na te utalentowane pole dancerki, które każda figurę wykonują z taką lekkością, a cały sekret tkwi w umiejętności uniesienia samej siebie. Niezależnie od tego, ile waźymy wszystko da się zrobić, wystarczą szczere chęci i w końcu nasze ruchy będą lekkie jak piórko 🙂
Pole dance to wymagający sport, który wymaga dużo siły, gibkości i zwinności. Wszystko da się prędzej czy później wypracować. To od nas zależy czy pomożemy sobie, żeby szybciej robić postępy czy chcemy do wszystkiego dojść małymi krokami. Jedno jest pewne. Nie należy się poddawać. Jeżeli naprawdę chcecie to robić, to trzeba wytrwać w tym postanowieniu i chęci bycia jeszcze lepszym.
Znacie inne aktywności fizyczne, które pomagają Wam robić postępy? Kiedyś czytałam artykuł, który zachwalał crossfit, jako aktywność, która pomoże nam na rurce. Może któraś z Was próbowała czegoś podobnego? Czekam na Wasze komentarze!
Ja bym wymieniła jeszcze jogę jako pomocną 🙂 joga jak streching bardzo ładnie wszystko „otwiera” i dodatkowo wzmacnia mięśnie jak np. ashtanga joga 🙂 a w ogóle uwielbiam wszelkie jogowe arm balaces 🙂
Rzeczywiście, słyszałam też od niektórych dziewczyn, że chodzą na jogę 🙂 Sama kiedyś musze spróbować!
Spróbuj koniecznie 🙂 ja się wkręciłam na maksa 🙂
Kettlebell StrongFirst 🙂
http://poledance.zgora.pl/najnowsza-ksiazka-do-pole-dance/
Super sprawa 🙂 Widzę, że w sklepie można nabyć również filmiki instruktażowe i albumy figur. Musze skorzystać 🙂