Trening bez rozgrzewki? NIGDY!

Z zajęć na zajęcia rozgrzewka zabiera coraz więcej czasu i siły. Kiedyś robiłyśmy z 30 brzuszków po zajęciach, tak na „rozluźnienie”.  Teraz robimy 60 i to na rozgrzewce. Jestem kompletnie wykończona tylko po tym, więc co ja dalej zrobię? Jestem taka bezsilna, czuję każdy mięsień, mam ochotę leżeć i nie wstawać. I tak za każdym razem. Naprawdę czasem boję się, że wejdę na rurkę i… spadnę. Na szczęście mój strach przed tym, że spadnę jest tak mocny, że choćby mnie siłą ściągali to nie zejdę. Coś w tym jest. Niektóre dziewczyny boją się rurki, bo spadną. Jednak jak już się wdrapiesz tam na górę, to cały strach mija, bo:
1) jesteś z siebie taka dumna, że tam siedzisz i robisz tą figurę;
2) nawet o tym nie wiesz, ale Twój organizm wydziala adrenalinę, dzięki której trzymasz się tej rurki choćby nie wiem co.
Trochę odeszłam od tematu. Już wracam. Także mój strach o to, że spadnę jest bezsensowny. Dzięki rozgrzewce, moje mięśnie już są gotowe do pracy, chociaż wydaje mi się, że nie mam siły. Tutaj nie chodzi tylko o to, że możesz spać. Jest mnóstwo możliwości, jak zrobić sobie krzywdę na własne życzenie, dlatego tak ważne jest żeby przede wszystkim zawsze słuchać instruktorki i poznać swoje ciało – dobrze będziesz wiedziała, kiedy sobie odpuścić, bo fizycznie nie dasz rady. Co najczęściej dolega pole dancerkom? To te najważniejsze i najczęstsze:
– nagarstki, w pole dance pracujesz najcześciej na rękach. Uczwyt prosty, odwrócony albo rękę masz wykręconą tak, że nie zdawałaś sobie sprawy, że tak się da;
– kolana, czyli jak je sobie obić i nie robić nic przez kolejne dwa tygodnie. Z kolanami jest najgorzej, strasznie bolą, a przecież też są potrzebne przy wielu figurach;
– stopy, taki siniaczek na stopie to też super sprawa. Nie wejdziesz na rurke przez najbliższy tydzień, jak nie dłużej.
Właśnie dlatego ta rozgrzewka jest taka ważna. Niby nie masz siły, ale tak na prawdę tylko wtedy ją masz. Jak sama nazwa wskazuje, rozgrzewa wszystkie mięśnie, a jak wiadomo w pole dance każdy mięsień jest ważny. Kiedy przychodzę na otwartą salę nie robię tak pełnej rozgrzewki jak na zajęciach – zakwasy murowane. Wszystko jest okej przez całą godzinę jak sobie ćwiczę, chociaż męczę się jeszcze szybciej. Na coraz to wyższym poziomie jest coraz trudniej, a każda figura absorbuje coraz to więcej mięśni. Przez co nasza rozgrzewka musi zawierać jeszcze więcej elementów. Z własnego doświadczenie wiem, jak ważne jest dobre rozgrzanie stóp – przy każdej odwróconej figurze, łapie mnie mega skurcz w stopie, nic się nie da zrobić. To trzeba po prostu opracować.
Podsumowując wszytsko, zachęcam do CZYNNEGO udziału w rozgrzewce, nawet jak juz nie dajecie rady. Z zajęć na zajęcia może być tylko łatwiej… oczywoście jeśli chodzi o zmęczenie podczas rozgrzewki 🙂 Akurat pole dance to sport, w którym jest tylko trudniej, bo wsztstko jest nowe i ciągle uczysz się nowych figur. Nigdy, ale to nigdy nie zaczynajcie swojego treningu bez rozgrzewki 😁

image

Podobał Ci się ten tekst? Zostaw komentarz!